Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum Wszystko o Football Manager 2008 Strona Główna
»
Nasze kariery
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Football Manager 2008
----------------
Zapowiedź
Talenty
Nasze kariery
Taktyki
Treningi
Rekordy
Problemy
Ogólne
Football Manager 2007
----------------
Talenty
Nasze kariery
Taktyki
Treningi
Rekordy
Problemy
Ogólne
Talenty Sztabu
Gra przez neta
Piłka nożna
----------------
Aktualności
Transfery
Orange Ekstraklasa
Reprezentacja Polski
Zabaw się w selekcjonera
fan fiction
FM SERWIS
----------------
FM SERWIS TEAM
FM SERWIS Update
Dodatki do FM
----------------
Grafika
Inne
Hyde Park
----------------
Humor
Zabawy forumowe
Konkurs !!!!!
O Grach Komputerowcyh
Propozycje
Sport
O wszystkim
Ogłoszenia
Grafika
Reklama
----------------
www.klt.net.pl
4 mobile
Formuła 1
FM Serwis Manager
shoutbox
----------------
shout
Kosz
----------------
Kosz
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
lukaszmichalski2
Wysłany: Pon 0:31, 15 Lut 2010
Temat postu:
Przepraszam za błędy pisałem w notatniku nie wiedziałem że tak się porobi. Ale jest to realna Kariera przeplatana krótkimi opowieściami i jest to cześć 1 jeśli się spodoba dodam kolejne
lukaszmichalski2
Wysłany: Pon 0:29, 15 Lut 2010
Temat postu: Przypadkowa Kariera
A zaczeło się tak .Pewnego razu przebywając w Angli na meczu Nothingham Forest-Yeovil dostałem dość dziwną propozycje, aby objąć stanowisko jako Trener drużyny gospodarzy,którzy nie byli w najlepszej formie i przegrali już kolejne spotkanie.Postanowilem przemyśleć tą oferte,i po tygodniu dałem odpowiedź,w której zgodziłem się objąć to stanowisko. Zaproponowano mi 2 kontrakt,w którym oczekiwano,że Nothingam wygra Coca Cola League one i awansuje do wyższej ligi,a mianowicie Coca Cola Championship . No cóż wymagania te nie wydawały się takie trudne gdyż Nothingam było jedną z najlepszych drużyn tej ligi.Więc zabrałem się do roboty . Postanowiłem przeprowadzić kilka transferów,które by mi pomogły w awansie. Klub nie za bogaty, na transfery dostałem 150 tysięcy . Budżet nie za duży,więc sprowadziłem tylko Grzegorza Bartczaka z Zagłębia Lubin,który kosztował mnie 120 tys. wiedziałem że to za mało ściągnięcie tylko jednego piłkarza. Pięniedzy nie było,więc wyszukałem zawodników bez kontraktu oraz dostępnych do wypożycznia. Eric Djemba Djemba podobnie jak Steve Marlet i Walter Centeno zostali zatrudnieni na zasadzie wolnego transferu,zaś Kylle Lafety i Roy O'Donovan zostali wypożyczeni.
No i ruszył sezon przygotowawczy czas by sprawdzić na co stać moich piłkarzy i sprawdzić siebie jako managera czy umiem wystarczająco zmotywować chłopaków by awansowali a później utrzymali sie w wyższej lidze czas pokaże . Na początek kilka sparingów pierwszym z nich był mecz na własnym stadionie z Glesgow Rangers a więc przeciwnik nie łatwy . Drużyna ze szkocji
należąca do czołówki a my w porównaniu do nich biedne szare myszki w dodatku reprezentujące 3 szczebel rozgrywek ligi angielskiej. Faworyt był jednoznaczy bo jakie szanse ma Nothingam kiedy 1 zawodnik rywali jest droższy od wszystkich naszych piłkarzy . Sobota 14 lipca 2007 godz 10:00 stadion The City Ground Nothingam pierwszy gwizdek sędziego i ruszamy. Drużyna
z Glesgow ryszyła do ataku od 1 minuty tak jak przewidywano masowe ataki na bramke rywali i świetna gra w obronie przeciwników oraz bramkarza Nothingam Paula Smitha . Pierwsza połowa dobiegała już końca gdy bład w obronie popełnił Kelvin wilson podając piłke prosto pod nogi krisa Boyda który przedryblował 2 obrońców i strzelił gola na 0:1 . Bramka która podłamała by nie jeden zespół i w dodatku chwile przed zejściem na przerwe czyli tak zwana bramka do szatni. Nie podłamało to jednak gospodarzy wręcz przeciwnie po przerwie grali z większym zaangażowaniem i ku zdziwieniu wszystkich w 65 minucie spotkania po pięknej akcji Bartczaka prawą stroną i kapitalnym dośrodkowaniu gola na wyrównanie strzelił Eric Djemba Djemba i w tym momencie było już 1:1 . Na trybunach zadowoleni kibice zaczeli skandować Nothingam!! Nothingam!! co pod budowało drużyne gospodarzy i do końca spotkania grali dobrą piłke.Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 choć i jedni i drudzy mieli szanse by strzelić zwycięzką bramkę popis
umiętnośći dali bramkarze, którzy świetnie bronili w końcówce spotkania . Jaki z tego morał nie taki diabeł straszny jak go malują i mimo remisu był to wynik znakomity jak na drużyne 3 ligową . Pokazaliśmy świetną piłke w drugiej połowie jestem zadowolony z moich piłkarzy powiedział po meczu Trener Michalski.
Towarzyski
Nothingam 1:1 Glesgow Rangers
Djemba Djemba 65 Boyd 45
Po meczu spotkanie z prezesem Nigelem Doughty.Na spotkanie szedłem pewnie z podniesioną głową dumny z tego czego dokonałem i pewny że podobało się to także prezesowi. Nie myliłem się prezes żekł witam jestem z pana dumny .Odparłem na to dziękuje zrobiłem co w mojej mocy i chcem by Nothingam był jeszcze silniejszą drużyną i marzę by awansowali kiedyś do Premiership.
Na to Nigel odrzekł no no wysoko pan mierzy i to mi się podoba jest pan ambitny i wierzę w to że klub pod pana wodzą wysoko zajdzie a teraz musimy się pożegnać mam ważne spotkanie za kilka minut. Tak oczywiście dziękuje i postaram się pana nie zawieść dowidzenia
Z gabinetu prezesa wyszedłem zadowolony i zmotywowany gdyż za 3 dni kolejny sparing a przeciwnik lepszy o klase od Rangersów.Drużyna pochodząca z Francji wielokrotni mistrzowie swojego kraju a także regularni bywalcy w Lidze Mistrzów najlepszej lidze na świecie tak więc zadanie przed nami barzo cięzkie zadowle się nawet porażką by tylko nie była zbyt duża .Natomiast z drugiej strony wielkie zadowolenie ze strony kibiców jak i piłkarzy którzy dumni są z tego że na ich stadionie pojawią się tak świetni piłkarze jak Benzema,Kallstrom,Baros czy Juninho który swoją drogą świetnie wykonuje żuty wolne a gdy strzela mało bramkarzy co wie gdzie skieruje futbolówke.Zatem będzie to mecz ciężki ale w meczu z Glesgow Rangers pokazaliśmy że nie jesteśmy drużyną łatwą że mamy charakter kochamy grać w piłke i nie zależnie od wyniku wkładamy całe serce w każdy mecz.Spotkanie już coraz bliżej jeszcze kilka treningów,drobny relaks,mała regeneracja sił i do boju.I wkońcu nadszedł dzień a zarazem spotkanie z wielkim rywalem do meczu kilka minut w szatni panuje świetna atmosfera i mówie do piłkarzy panowie dzisiaj wynik jest nie ważny zagrajcie tylko na maksa pokażcie na co was stać jestem z wami i będe stał za wami zawsze murem.Wtedy Djemba Djemba kapitan drużyny wstał i powiedział
nie obawiajmy się Lyonu pokażmy im że się ich nie boimy stawmy im czoła udowodnijmy że też potrafimy grać w piłke nie gorzej od nich.Zerwali się wszyscy i krzyczą racja pokażmy im i wybiegli na murawe jeszcze mała rozgrzewka i ruszamy pierwszy gwizdek sędziego.Spotkanie zaczeło się podobnie jak z Rangersami szturm na naszą bramke ale tego można było się spodziewać i już w 10 minucie prostopadła piłka od Govu do Barosa ten sam na sam z bramkarzem i zdobyw gola dając prowadzenie drużynie.Kolejne ataki które nieustawły ani na moment przyniosły drugą bramke dla Lyonu w 42 minucie futbolówke do bramki posłał Bodmer.Już 5minut później mogło być 0:3 w polu karnym Wilson fauluje Govu ten ustawia piłke na 11 metrze ale świetnie spisał się Smith.Piłkarze schodzą do szatni a z nimi ja mówiąc jestem z was zadowolony stworzyliście nawet 2 szanse na gola niestety zabrakło precyzji ale oby tak dalej to może też strzelicie . Musze pochwalić Bartczaka który bardzo dobrze sobie radzi jak i Smitha jestem z was dumny a teraz jazda grajcie swoje i nie pozwólcie im za bardzo odskoczyć.Jeśli strzelicie bramke po meczu zapraszam was na obiad na mój koszt.Piłkarze uśmiechneli się i wybiegli zmotywowani na drugą połowe.I zupełnie jak w poprzednim meczu tak i dzisiaj grali dużo lepiej nawet udało się strzelić gola i zmniejszyć dystan w 71 z rzutu wolnego strzela Junior Agogo który nie posiada się z radości po tym strzale i krzyczy strzeliłem bramke Lyonowi udało się z pewnością będzie to niezapomniany dzień dla tego 28 letniego piłkarza.Wynik meczu do końca nie uległ zmianie 1:2 po bardzo dobrym meczu.Byliśmy świadkami pięknego gestu ze strony piłkarzy Lyonu a mianowicie Govu Bodmer i Juninho zamienili się koszulkami z Cohenem Taysonem i Marletem a więc piłkarze Ci będą dodatkowo zmotywowani na kolejne spotkania.I to już wszystko z The City Ground Nottingham no poza tym że wybraliśmy się na obiecany obiad,który dla kolegów wywalczył pięknym strzałem Junior Agogo.
Towarzyski
Nothingam 1:2 O.Lyon
Agogo 71 Baros 10
Bodmer 42
Piękne Sobotnie popołudnie nagle dzwoni telefon to ja Nigel spotkajmy się za godzine musimy porozmawiać na temat pańskiej pracy.Proszesię nie obawiać oczywiście jesteśmy zadowoleni z pana ale to nie jest rozmowa na telefon.Ok dobrze będe.Do zobaczenia.Wsiadłem w samochód i ruszyłem na spotkanie.Puk Puk.Prosze.A to pan zapraszam napije się pan czegoś.Tak jeśli można to prosiłbym o szklanke zimnej wody.Oczywiście już chwileczka pani Kasia zaraz przyniesie.Od kiedy pojawił się pan w klubie chłopcy są w bardzo dobrej formie czy myśli pan że utrzymają ją przez długi czas?Zrobie co w mojej mocy nie stracili formy.Komu jak komu ale mi jako ich menagerowi zależy na tym by byli jak najwyżej.I mi również odpowiedział prezes.To się bardzo ciesze czyli moge liczyć na pana poparcie.Jak najbardziej odparł prezes.Puk puk woda dla pana.Dziękuje bardzo miłego dnia.A co pan sądzi o tym by po wypożyczeniu na stałe spróbować zakupić Laffertego.Tak też o tym myślałem co prawda nie pokazuje jeszcze nic wielkiego ale świetnie się zapowiada.A więc i ja dołoże wszelkich starań by zadomowił w naszym klubie na dłużej.Dziękuje bardzo.To już wszystko nie zatrzymuje pana dłużej no chyba że ma pan jeszcze jakieś pytania?Nie nie.Do zobaczenia.
Nadszedł kolejny sprawdzian tym razem z drużyną o wiele słabszą niż poprzednie Langdord i faktem iż mecz odbędzie się na wyjeździe.Myśle sobie skoro w poprzednich meczach z silnymi rywalami osiągneliśmy dobre wyniki to dziś będzie o wiele łatwie i głądko wygramy z naszymi rywalami.Mimo tego ostrzegłem drużyne by nie lekceważyli rywala bo mogą się przejechać.Piłkarze uspokoili mnie mówiąc że nie mają zamiaru oddawać zwycięstwa rywalom i że zagrają jak tylko potrafią.Zadowolony z tego jak moi zawodnicy są zmotywowani i jak zmienili się od kiedy objełem stanowisko ich Trenera.Jerome Laperriere gwizdkiem rozpoczyna spotkanie.Mecz ważny w którym trzeba udowodnić że swietne wyniki w ostatnich 2 spotkaniach nie były przypadkiem.No i zaczeło się pięknie już w 8 minucie po podani Marleta z 16 metra gola zdobywa Scott Dobie.Niestety 42 minuta spotkania i pada wyrównująca bramka a jej autorem zostaje Paddy McNamara.Wpadam do szatni w trakcie przerwy i mówie co się z wami dzieje nie gracie tego co ostatnio czyżby pogłoski o waszej formie że były to szczęśliwe mecze były prawdą.Lafferty wstał i odrzekł nie.No to o co chodzi dawajcie więcej ruchu więcej wrzutek zagrań prostopadłych i będzie dobrze.Tak jest panie trenerze damy z siebie wszystko.Powodzenia no idźcie już.Słowa trenera nie poszły na marne 52 minuta tym razem to Dobie obsłużył pięknym zagraniem Marleta a ten zamienił szanse na bramke i dał prowadzenie klubowi.Radość nie trwała zbyt długo 4minuty później był znowu remis 2:2 Paul O'Brien szczęśliwie umieszcza piłke w bramce.Ale to nie koniec bramek na dziś 77 minuta i Kyle Lafferty po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobywa piękną bramke i ponownie wyprowadza zespół na prowadzenie 3:2 i świetna druga połowa w wykonaniu Nottingham.No i o to chodziło chłopaki rzekłem po meczu do drużyny trzeba było tak grać od początku.Daliśmy im fory trenrze żeby nie było za łatwo odrzekli piłkarze ze śmiechem.Zaśmialem się i powiedziałem no dobrze to tylko mecz towarzyski ale w meczu o punkty wam nikt nie da fory pamiętajcie o tym.Słuszne słowa rzekł Naigel podszedł do mnie poklepał po ramieniu i pogratulował zwycięstwa oby tak dalej oby tak dalej rzekł i odszedł.
Langdor 2:3 Nottingham
McNamara 41 Dobie 8
O'Brien 56 Marlet 52
Lafferty 77
Siedząc w barze szczęśliwy z ostatnich dokonań klubu podchodze do barmana i mówie poprosze dużą coca cole.Cole? pyta barman jest piątek może coś mocniejszego?Nie nie jako trenerowi nie wypada mi pić musze dawać dobry przykład moim zawodnikom.A więć jest pan trenerem?To
jaki klub pan prowadzi?Notthingam Forest odrzekłem dumnie.Wie pan nie bardzo interesuje się piłką nożną znam tylko te większe kluby o których ciągle słychać w telewizji,ale mam nadzieje że kiedyś usłysze o pańskim klubie.Też mam taką nadzieje.Pańska cola.Ile płace?nic to na koszt firmy.Dziękuje więc ja zapraszam pana na najbliższe spotkanie sparingowe,które odbędzie się 24 lipca o godzinie 19:30 na stadionie Edgar Street,Hereford.Bardzo dziękuje napewno będe.A ma pan dzieci?Tak mam syna.To prosze go też zabrać jeśli zechce tu są bilety.Dziękuje.Ja już lece bo robi się późno do zobaczenia.Dziękuje za wszystko do zobaczenia.Gdy wróciłem do domu myślałem nad
taktyką na kolejne spotkanie postanowiłem spróbować ustawieniem 4-5-1 gdyż na drobny uraz narzekał Dobie.A więc postanowione zagramy tą taktyką a na szpicy stanie Lafferty.Nadszedł dzień meczu jak zapowiadałem tak zrobiłem w ataku zagrał Lafferty a jakie efekty dało to ustawienie?No cóż rywal słabszy od nas więc nie powinno być kłopotów.Nie powinno?A jednak drobne były bo to Hereford przez pierwsze 15 minut atakowało naszą bramke na szczęście bez skutku.W 19 minucie wkońcu pierwsza akcja Notthingam którą przeprowadził Centeno posyłając długa piłke w kierunku Laffertego ten ładnie przyjął przedryblował obrońce i uderzył nie do oborny i teraz już mogło być tylko lepiej.I było 71 minuta Lafferty wpada w pole karne i zostaje nie przepisowo zatrzymany.Do piłki podchodzi Grant Holt sędzia gwiżdże Holt uderza i bramka w tym momencie było już 2:0.Niestety była to już ostatnia bramka w tym meczu.Zwycięstwo pewne 2:0 kibice zadowoleni.Wracjąc do domu podszedł do mnie znajomy z baru z synem któremu podarowałem 2 bilety na mecz.Powiedziałem witam.Oni odrzekli dzień dobry.Synowi bardzo podobał się mecz i postanowił kibicować pańskiej drużynie.Bardzo się ciesze zyskaliśmy kolejnego kibica a to jest bardzo ważne.Musze lecieć mam spotkanie na mieście trzymajcie się.Pan również.
Herefeod 0:2 Nottingham
Lafferty 19
Holt 71
Postanowiłem odwiedzić prezesa i zapytać czy mógł by udostępnić dodatkowe fundusze na jakieś wzmocnienie by sprowadzić jeszcze jednego zawodnika.Więc odwiedziałem go w jego gabinecie nawiązaliśmy rozmowe w której dowiedziałem się że nie mogą pozwolić sobie na zbyt duże wydatki
gdyż jeśli awansujemy w następnym sezonie nie dostaniemy zbyt dużo.Trzeba zarabiać zainwestować troche w młodzież albo zajść całkiem daleko w pucharze angli czy też pucharze ligi angielskiej rzekł.To nie będzie łatwe ale wszystko zależy od losowania może los będzie dla nas szczęśliwy.Trzeba być dobrej myśli.Tak tak owszem odrzekłem.Podoba mi się pański styl to jak zarządza pan klubem i z jaką pasją pan to robi.Dziękuje staram się jak tylko moge.No i własnie to mi się w panu podoba.Nagle zadzwonił telefon i prezes musiał szybko udać się do domu więc zakończyła się nasza rozmowa.Do domu przeszedłem się piszo.Do początku inauguracji sezonu zostały już tylko 2 sparingi i wkońcu będe mógł zobaczyć jak poradze sobie w meczach o punkty.Kolejny sparind i kolejny wyjazd przeciwnik Bognor Regis czyli drużyna nieco nieżej ulokowana niż my.Zostaliśmy oczywiście faworytami tego spotkania.Musieliśmy to tylko potwierdzić od początku meczu ryszyliśmy do ataku i już w 11 otworzyliśmy wynik tego spotkania po
faulu na bartczaku który zapuścił się aż pod pole karne rywali rzut wolny z nieco ponad 20 metrów wykorzał Kelvin Wilson.Drużyna Nottingham atakowała bez przerwy niestety bez skutku świetnie radził sobie bramkarz rywali.Piłkarze schodzą do szatni chwila wytchnienia i wychodzą na plac gry.
46 minuta szybkie przejecie piłki po wznowieniu od srodka długie podanie w kierunku Dobiego przyjęcie strzał z 25 metrów i gooool tak jest krzyknąłem do chłopaków oby tak dalej.I do końca meczu bohaterem był już tylko jeden zawodnik Paul Bealde bramkarz rywali który wyczyniał rzeczy niemożliwe w tym obronił 2 rzuty karne w 55 minucie i w minucie 78 kiedy to czerwoną kartke dostał Chris Greatwich a karnego wykonywał Marlet który nie wykorzystał szansy na gola podobnie jak 23 minuty temu .Mecz można ocenić na dobry pretensje można było mieć tylko do Marleta ale patrząc jak bronił bramkarz rywali nie miałem o to do niego żalu.No i przed nami już tylko ostatni sparing i wielki moment inauguracja sezonu i zacznie się walka o awans do championship.Mam nadzieje że zachowacie obecną formę teraz macie 2 dni przerwy w czwartek jeden trening o 10:00 i w piątek ostatni mecz towarzyski z Marecambe oczywiście na wyjeździe.Więc dobrze odpocznijcie by być w pełni sił na ostatni trening przed meczem który nie będzie bardzo ciężki trzeba podnieść waszą wytrzymałość ponieważ w lidze są aż 24 drużyny co daje 46 meczy plus puchar angli,puchar ligi angielskiej i puchar Johnstone's Paint.
Bognor Regis 0:2 Nottingham
Wilson 11
Dobie 46
Szatnia przed ostatnim meczem sparingowym z Morecambe.Panowie to już ostatni sparing musicie pokazać to co pokazaliście w ostatnich spotkaniach rywal nie jest zbyt wymagający.Poprostu pokażcie to co w każdym meczu tylko zbieżcie to do kupy i zagrajcie bardzo dobre spotkanie co z pewnością podbuduje mnie jak i was przed 1 meczem ligowym.Liecze na was nie zróbcie mi zawodu i pokażcie ile jesteście warci ok? Ok panie trenerze.To przebierać się i raz dwa na boisko krótka rozgrzewka kilka srzałów i ruszamy.Tak jak powiedziałem tak zrobili zagrali bardzo dobre spotkanie pokazali że nie stracili formy i zwyciężyli 4:1 największy wynik podczas przygotowywań napewno podniesie ich na duch.Bramki zdobywali kolejno Lafferty już w 9 minucie po podani Centeno.W 26 minucie ten sam duet zdobywa drugiego gola genialne podanie Centeno i gol Laffertego był tylko formalnością.Po przerwie gospodarze odpowiedzieli bramką kontaktową Matt Owen strzela na 1:2.W 70 minucie dał znać o sobie Junior Agogo strzelec bramki z Lyonem a tak że 6 minut później Agogo zdobywa swojego 2 gola a asystuje przy tej bramce Marlet,który wrzuca piłke w pole karne na 10 metr.Brawo chłopcy pokazaliście klase musicie tylko teraz udowodnić to w lidze.Nie ma sprawy jesteśmy silniejsi niż kiedyś.Licze na was spotkamy się na treningu hej.I tak zakończył się okres przygotowawczy przed nami walka o punkty ale to już zobaczycie w następnej części.
Morecambe 1:4 Nottingham
M.Owen Lafferty 9,26
Agogo 70,76
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin